środa, 22 września 2010

nocne pieczenie - drozdzowki z nektarynkami

upieczone wg przepisu Liski na "najlepsze drozdzowki na swiecie" (z ta roznica ze bez cukru waniliowego ktorego nie mialam na stanie)
nie chcialo mi sie bawic w robienie nadzienia wg przepisu wiec poprostu pokroilam nektarynki w kostke i lekko wcisnelam na srodku buleczek

wyszly troche za duze (nastepnym razem bede robic mniejsze kulki) i za bardzo przypiekly sie od spodu, ale najwazniejsze ze bardzo nam smakowaly: lekko slodkie ciasto z kwaskowatymi nektarynkami poprostu pycha
do tego Kulkowaty maz popijal sobie zimne mleczko

2 komentarze:

asieja pisze...

takie domowe słodkości.. najpyszniejsze

zakochana. pisze...

Nie mogę się już doczekać, kolejnego Twojego posta. Chciałabym się dowiedzieć, jak wygląda wasze życie we Francji, a jak wyglądało w Polsce?
Sama jestem w związku z Tunezyjczykiem i chciałabym się dowiedzieć od kogoś kto może pochwalić się już obrączką na palcu :)