czwartek, 9 grudnia 2010

Morgha

kolejna potrawa tunezyjska, ni to zupa ni to sos, mozna zrobic bardziej wodnista i jesc lyzka albo bardziej zageszczona i jesc chlebkiem (tak bardziej tradycyjnie)
sorry, ze bez zdjecia

skladniki:
cebula i kilka zabkow czosnku
baranina (po kawalku na osobe, najlepiej z kostka)
nieduza cukinia
kilka ziemniakow
kilka marchewek
1-2 lyzki przecieru pomidorowego
sol, harissa do smaku, ras el hanout
oliwa do smazenia

cebule drobno posiekac, podsmazyc na oliwie, dodac rozgnieciony czosnek, przecier i harisse oraz pol lyzki ras el hanout, wszystko razem wymieszac i rozsmazyc
wlozyc miesko, wymieszac z przecierem, zalac woda, zagotowac, gotowac az mieso bedzie miekkie najlepiej ok godziny
marchewke oskrobac, pokroic na kilka wiekszych kawalkow, wlozyc do sosu
gdy marchewka bedzie prawie miekka, dodac obrane i pokrojone w wieksze kawalki ziemniaki oraz cukinie pokrojona w 2 cm plasterki, po jakichs 10-15 minutach powinny byc miekkie
na koniec ewentualnie dosolic

podawac w glebokim talerzu lub misce z dodatkiem chlebka (moze byc arabski albo zwykla bagietka)

smacznego

Brak komentarzy: