sobota, 12 lutego 2011

Lazoul


Blizej nieznane mi zielsko. Wedlug mojego meza popularne tylko w okolicy Tataouine i tylko w zimie (w porze deszczowej). Robi sie z niego rodzaj pasty o ostrym smaku i zapachu (poniewaz nierozwaznie zostawilismy nie przykryta zasmrodzila nam cala lodowke). Dodaje sie ja do sosow do kuskusu, makaronu czy ryzu a nawet do bsisy. Moj maz wkladal ja sobie nawet do kanapek. Niestety juz sie skonczyla, wiec musze poprosic mame zeby nam doslala wiecej.

2 komentarze:

White Goldfinch pisze...

ok, opis jest bardzo tkliwy, ale nie piszesz czy jest to smaczne.. to ze maz lubi to jedno :D ale czy europejski jezyk jest w stanie te ciekawie wygladajaca mase przerobic? ;)

Umm Hurajra pisze...

mi to smakuje (dlatego chce zeby mama nam doslala wiecej)
ale to, ze mi to smakuje nie znaczy ze innej osobie tez bedzie smakowalo

jak napisalam w poscie: ma ostry smak i zapach - wiec nie kazdemu przypadnie do gustu
jesli bez problemu jesz harisse to i lazoul powinien ci smakowac