niedziela, 20 lutego 2011

deser tahinowo-owocowy

skladniki:
  • duze jablko
  • 2 mandarynki
  • banan
  • duza lyzka tahiny (z dna sloika zeby bylo jak najwiecej masy sezamowej a jak najmniej oleju)
  • kawa w proszku lub kakao do posypania
jablko pokroic w kosteczke, banana w polplasterki, mandarynki obrac, podzielic na czastki i kazda czastke jeszcze przekroic
owoce wrzucic do miski, dodac tahine, dokladnie wymieszac odstawic do lodowki zeby sie "przegryzlo"
nakladac do miseczek posypujac kawa lub kakao

Kulkowaty regularnie marudzi mi o powtorke, bo uwielbia wszystko co z tahina (ja juz mniej)

ryz z warzywami i krewetkami w ciescie

Zainspirowana krewetkami po saudyjsku, na ktore przepis znalazlam na blogu Ireny i Andrzeja wyciagnelam z lodowki mrozone krewetki. W zwiazku z faktem, ze bylo ich dosc malo jak na samodzielne danie, zaczelam kombinowac co by do nich zrobic.
Pomocna okazala sie mieszanka mrozonych warzyw o nazwie "warzywa do kuskusu". Zrobilam je w sosie pomidorowym, wylozylam na bialy ugotowany ryz, na wierzchu ulozylam usmazone krewetki w ciescie i posypalam niewielka iloscia posiekanej swiezej cebulki.



Poniewaz zostalo mi troche ciasta ze smazenia krewetek dodalam dodatkowe jajko i wiecej maki, doprawilam harissa i zrobilam omlet do pogryzania jako dodatek do ryzu z warzywami i krewetkami.
Calosc bardzo nam smakowala :)
I w ogole spodobal sie nam pomysl robienia krewetek w jajku i mace, wiec pewnie jeszcze nie raz pojawia sie na naszym stole.

Frodziak obudzil sie dzisiaj radosny jak skowronek i ze smakiem spalaszowal cala butle mleka. Znaczy sie lekarstwa dzialaja i brzuszek juz go nie boli. I chwala Bogu :)