wtorek, 16 lipca 2013

Ogorki malosolne


Udalo mi sie dostac na targu ogorki gruntowe, co prawda przerosniete olbrzymy ale zawsze to cos. Bylismy stesknieni za ogorkami malosolnymi bo w sklepie znalezc mozna owszem ale kiszone.
Nie znalazlam odpowiednich skladnikow na dodatki wiec za rada kolezanki mieszkajacej w Tunezji dodalam nac scieta z kopru wloskiego no i czosnek. Zalalam ciepla przegotowana woda z sola.
Jak w czwartek nastawilam to caly czas tylko podgladalam kiedy beda dobre. Niestety na takie olbrzymie ogorki musialam poczekac nim byly dobre do jedzenia i dopiero wczoraj byly gotowe. Mniam