Uwaga! Na tym blogu publikowane sa prace mojego autorstwa oraz zdjecia przeze mnie wykonane i nie zgadzam sie na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. (patrz : USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)
Attention! At this blog I put my works (photos, arts, texts etc) and I dont agree for making copies. (c) If you want to use something from this blog ask first.
na potrzeby tego bloga stworzylam nowy adres mailowy
Moja tesciowa jest super-kucharka i ostatnio codziennie jemy dania wychodzace spod jej reki. Pomagam jej w przygotowaniach: kroje mieso, obieram i szatkuje warzywa, ale to ona pelni role szefa kuchni :) ja raczej jestem kuchcikiem przy niej...
Dzilbana jest jedna z tradycyjnych potraw tunezyjskich. Do tej pory robilam ja sama, ale to co ugotuje mama zawsze jest najlepsze...
skladniki sa takie:
mniesko (pokrojone na zgrabne porcyjki, moze byc z kostka) tradycyjnie baranina
duza cebula
kilka zabkow czosnku
papryczka chili
groszek zielony (moze byc mrozony, moze byc z puszki)
swiezy szpinak (liscie)
przecier pomidorowy
harissa, sol do smaku
Drobno poszatkowana cebule i czosnek podsmazamy na oliwie, dodajemy przecier, przesmazamy z pokrojnym szpinakiem. Dodajemy miesko i zalewamy woda tak zeby przykryc mieso, gotujemy do miekkosci i zredukowania sosu. Dodajemy groszek i pokrojone w kostke chili (bez pestek - uwaga przy krojeniu i czyszczeniu zeby nie potrzec oczu reka bo mozna sobie oko wypalic), doprawiamy harissa i sola. Gotujemy jeszcze jakies 10 minutek i odstawiamy pod przykryciem. W koncowej fazie dzilbana powinna miec postac gestego sosu.
Podajemy na raczej plaskich talerzach, z pieczywem - je sie reka tzn uzywajac kawalka chlebka jak lyzki. Oczywiscie nie ma przeciwskazan aby jesc lyzka, ale moje doswiadczenie pokazalo ze jedzenie reka smakuje duzo lepiej... ;)
Od dawna juz "chodzi za mna" Polonez As-dur Chopina (op 53). Nie wiem czemu, ale zawsze gdy ide ulicami Paryza, w szczegolnosci gdy patrze na drzewa zasadzone przy alejach, gdy patrze na niebo nad Paryzem i w ogole jakos dziwnie "parysko" kojarzy mi sie ten polonez...
Oczywiscie Chopin byl "miksem" - jego tata byl francuzem, ktory w mlodosci trafil na teren Polski. Ojciec dzieci wychowal na 100% polakow, za co chwala mu ;)
Ponizej zyciorys kompozytora za Wikipedia:
Fryderyk Franciszek Chopin (ur. 22 lutego[1] 1810 w Żelazowej Woli, zm. 17 października 1849 w Paryżu) – polski kompozytor i pianista.
Życiorys Dzieciństwo Ojciec, Mikołaj (1771-1844), był spolonizowanym Francuzem przybyłym z Marainville w Lotaryngii. Francuską wersją nazwiska – Chopin – posługiwali się do końca życia i on, i Fryderyk, z rzadka spolszczając je do postaci Szopen, która to bazuje na wymowie języka francuskiego i bywa używana potocznie. Ojciec Fryderyka przyjechał do Polski w 1787 w wieku 16 lat w interesach Adama Weydlicha – wielkorządcy Michała Jana Paca i spędził tu resztę swojego życia. Dość szybko związał się ze swoją nową ojczyzną; już w 1794 r. wziął udział w insurekcji kościuszkowskiej i nigdy z Polski nie wyjechał. Nie utrzymywał też już kontaktu z rodziną we Francji. Swoje dzieci wychował na Polaków. Znany był także z nieufności, a wręcz nienawiści do Napoleona. Początkowo Mikołaj Chopin był guwernerem dzieci starościny Łączyńskiej, a po przenosinach z Żelazowej Woli do Warszawy został wykładowcą języka i literatury francuskiej w kilku warszawskich szkołach, by w końcu prowadzić elitarny internat dla synów polskich rodów arystokratycznych. Był nauczycielem Fryderyka Skarbka, późniejszego ojca chrzestnego swojego syna. Matka – Justyna z Krzyżanowskich, została wzmiankowana w orszaku ślubnym Konstancji von Bruchentahl, wychodzącej za mąż za Jana Skarbka. Pochodziła ze zbiedniałej rodziny szlacheckiej z Kujaw, uwielbiała grać na fortepianie. Jej brat był ojcem Włodzimierza Krzyżanowskiego[3], pierwszego amerykańskiego administratora Alaski. Fryderyk, będąc drugim dzieckiem w rodzinie, miał trzy siostry (Ludwika Jędrzejowiczowa, Izabela Barcińska, Emilia). Wedle legendy Chopin przyszedł na świat przy grze na skrzypcach Mikołaja Chopina. Być może dopiero kilka tygodni po urodzeniu dziecko zgłoszono u księdza i ochrzczono. W 1892 roku odnaleziono w parafii brochowskiej (kościół Św. Rocha) dokument: "Roku tysiąc osiemset dziesiątego dnia dwudziestego trzeciego miesiąca kwietnia o godzinie trzeciej po południu przed nami, proboszczem brochowskim, sprawującym obowiązki urzędnika stanu cywilnego gminy parafii brochowskiej powiatu sochaczewskiego w departamencie warszawskim stawił się Mikołaj Chopin(...) i okazał nam dziecię płci męskiej, które urodziło się w domu jego w dniu dwudziestego drugiego miesiąca lutego o godzinie szóstej wieczorem roku bieżącego(...)". Sam Fryderyk i jego matka wspominają kilkakrotnie w listach, że nie urodził się on 22 lutego, lecz 1 marca. Imię Fryderyk miało pochodzić od św. Fryderyka, imię Franciszek od dziadka Chopina. Józef Sikorski, muzyk i rówieśnik Chopina, wspominał w swoim "Wspomnieniu Szopena", że Chopin jako dziecko płakał, gdy matka grała na fortepianie, co do dziś należy do znanych anegdot o Chopinie. Jako małe dziecko Fryderyk zasiadał do fortepianu i grał zasłyszane melodie. Dlatego rodzice zatrudnili nauczyciela, Wojciecha Żywnego z Czech. Po pewnym czasie mały Fryderyk przewyższył zdolnościami swego nauczyciela, pozostali jednak przyjaciółmi. Następnym nauczycielem Chopina był Wilhelm Wacław Würfel, również pochodzący z Czech.
Pierwsze sukcesy W 1817 r. Fryderyk podjął pierwsze poważniejsze próby kompozytorskie. Z tego okresu pochodzą nieoznaczone numerem opusowym polonezy: zadedykowany Wiktorii Skarbek Polonez g-moll oraz Polonez B-dur. Pierwszy publiczny występ Fryderyka odbył się w 1818 roku w pałacu Radziwiłłowskim. Prasa warszawska opisała go jako "małego Chopinka", "cudowne dziecko" i "drugiego Mozarta". W swoim dzienniku Aleksandra Tańska, siostra Klementyny Hoffmanowej, zanotowała w krótkiej relacji z koncertu: "Było dosyć osób(...) W przeciągu wieczora grał na fortepianie młody Chopin, dziecię w 8. roku, obiecujące, jak twierdzą znawcy, zastąpić Mozarta". 20 września 1818 roku odwiedziła Warszawę carowa Maria Fiodorowna, której Chopin ofiarował dwa swoje tańce polskie. Wójcicki wspomina, że gdy mały Chopin grywał u księcia Konstantego, namiestnika warszawskiego podczas gry Marsza wojskowego wznosił oczy w górę, że książę go pytał: "Co tam patrzysz w górę mały? Czytasz nuty na suficie?". Później Chopin otrzymał od cara pierścień z brylantem, a w Paryżu nawet propozycję zostania nadwornym kompozytorem carskim. Chopin jednak pierścień sprzedał, a propozycję odrzucił. W latach 1823-1826 Chopin uczył się w Liceum Warszawskim, gdzie pracował jego ojciec. W tych latach zwiedził sporą część Polski. Spędzał wakacje na dworze ks. Antoniego Radziwiłła w Antoninie i bywał u przyjaciół mieszkających w odległych miejscach Polski. Z pobytów w Szafarni (lata 1824-25) wysłał swoje słynne listy – "Kuriery Szafarskie" do rodziców, będące parodią "Kuriera Warszawskiego", które rozsławiły sielankowe wakacje w majątku Juliusza Dziewanowskiego. Słynna jest również anegdota mówiąca, że został niegdyś w szkole przyłapany na rysowaniu nauczyciela w czasie lekcji. Obrazek tak zadziwił rysowanego, że ten go pochwalił. Maurycy Karasowski wspomina również anegdotę z tradycji rodzinnej, w której Chopin pomógł guwernerowi uspokoić hałaśliwych wychowanków. Zaimprowizował im opowieść, a potem uśpił wszystkich łącznie z guwernerem kołysanką. Gdy pokazał uroczy widok siostrom i matce obudził wszystkich przeraźliwym akordem. Wraz z siostrą Emilią Fryderyk pisał także dla zabawy wiersze i komedie. Balzac wspominał, że Chopin miał zastraszająco prawdziwy dar naśladowania każdego, kogo tylko zechciał. Wielu biografów (np. Jeżewska, Iwaszkiewicz, Willemetz) przekonuje, że Chopin był geniuszem uniwersalnym, ponieważ posiadał również niezwykły talent literacki, czego dowodem są jego słynne listy, a także talent malarski i aktorski. W latach 1826-1829 był studentem warszawskiej Szkoły Głównej Muzyki, będącej częścią Konserwatorium, która związana była z Uniwersytetem Warszawskim gdzie podjął naukę harmonii i kontrapunktu u Józefa Elsnera. Został zwolniony z przedmiotu instrumentu, ponieważ zauważono nieprzeciętny sposób i charakter gry Chopina. Ten okres w twórczości Chopina charakteryzuje fascynacja muzyką ludową. Powstały wówczas Sonata c-moll op. 4, Wariacje B-dur na temat "Là ci darem la mano" z "Don Juana" W. A. Mozarta op. 2 na fortepian i orkiestrę, Trio g-moll op. 8 i pierwsze Mazurki (op. 6, 7) oraz oparte na motywach ludowych Rondo c-moll op. 1 i Rondo à la Krakowiak F-dur op. 14. W raporcie po trzecim roku nauki Józef Elsner zapisał: "Trzecioletni Szopen Fryderyk – szczególna zdatność, geniusz muzyczny". W 1826 Chopin odbywał swoją pierwszą zagraniczną podróż do Berlina. W 1826 spędził wakacje także w Bad Reinertz (dzisiejsze Duszniki-Zdrój).
Rozpoczęcie niezależnej kariery kompozytorskiej Lata 1829-1831 były dla Chopina okresem pierwszej miłości (do śpiewaczki Konstancji Gładkowskiej) i pierwszych ogromnych sukcesów kompozytorskich. W liście do swojego przyjaciela, Tytusa Woyciechowskiego, Chopin nazywał Konstancję ideałem. Powstały wówczas Koncerty fortepianowe f-moll op. 21 i e-moll op. 11. W lipcu 1829, niezwłocznie po ukończeniu studiów, Fryderyk Chopin wraz z przyjaciółmi wyjechał na wycieczkę do Wiednia. Dzięki Würflowi Chopin wszedł w środowisko muzyków. W Kärntnerthortheater wystąpił dwukrotnie; grał Wariacje B-dur za pierwszym, a oprócz Wariacji także Rondo à la Krakowiak za drugim razem. Odniosły one fenomenalny sukces wśród publiczności. Nawet krytyka mimo zastrzeżeń dotyczących jego gry (zbyt mała siła dźwięku) uznała kompozycje za nowatorskie. Dobre przyjęcie kompozycji na koncertach ułatwiło kontakt z wydawcami: w kwietniu 1830, po raz pierwszy za granicą, wydano drukiem w Austrii, w oficynie Tobiasa Haslingera grane tu już Wariacje op. 2. 2 listopada 1830 roku Chopin wyjechał z Warszawy do Kalisza, gdzie spędził ostatni dzień w ojczyźnie i gdzie dołączył do niego Tytus Woyciechowski. Przed wyjazdem pożegnał się z Konstancją Gładkowską i wręczył jej pierścień przechowywany przez nią aż do śmierci. 5 listopada 1830 Chopin na zawsze opuścił Polskę – wyjechał z Kalisza i przez Wrocław udał się do Drezna. W Wiedniu usłyszał śpiewaną niegdyś przez Konstancję cavatinę Rossiniego i rozpłakał się. Pojechał do Monachium i w końcu udał się do Paryża. W czasie drogi Chopin pisze dziennik (zwany "Dziennikiem stuttgarckim"), który jest dokumentem przedstawiającym stany jego ducha podczas pobytu w Stuttgarcie, gdzie ogarnęła go rozpacz z powodu upadku powstania listopadowego. Wedle tradycji, powstają wtedy pierwsze szkice do Etiudy "Rewolucyjnej". Utwory tego okresu wypełnione są dramatyzmem, który z wolna zaczyna w twórczości Chopina dominować. Lata dojrzałości W Paryżu Chopin zamieszkiwał małe mieszkanie przy Boulevard Poissonniere. Dał pierwszy z dziewiętnastu publicznych koncertów w Paryżu (podczas 18 lat pobytu w tym mieście). Organizował go Friedrich Wilhelm Kalkbrenner, pianista. Chopin zagrał Koncert e-moll i Wariacje B-dur op. 2. Koncert oszołomił publiczność, w tym obecnego na nim Franciszka Liszta. Krytyk François Fétis zapowiadał, że Chopin odrodzi muzykę fortepianową. Następnego dnia wydawcy przysyłali Chopinowi propozycje kupna utworów. Chopin zaczął prowadzić żywot wirtuoza, komponując utwory, które szybko stawały się modne na salonach. Przyjaźnił się z wieloma wybitnymi muzykami (Liszt, Vincenzo Bellini, Hector Berlioz), był zapraszany na prywatne występy nie jako muzyk, ale jako gość, nawet na sam dwór. Szybko więc przeprowadził się do Chaussee d'Antin, modnej dzielnicy Paryża. Przyjaciele nazywali jego mieszkanie Olimpem ze względu na dającą się stamtąd słyszeć boską muzykę. Jednak z powodu trudnej sytuacji finansowej Chopin zaczął dawać coraz więcej lekcji gry na fortepianie. Oszałamiała go ogromna ilość propozycji. Chopin uczył między innymi księżniczkę de Noailles, księżne de Chimay i de Beauvau, baronową Rothschild, hrabinę Peruzzi i Potocką. Wśród uczniów także wielkie talenty – Karolina Hartmann, Karol Filtsch a także wierny przyjaciel Chopina Adolf Gutmann. Chopin jako nauczyciel znany był z niezwykłych wymagań i nerwowości. W latach 1835-1846 porzucił karierę wirtuoza na rzecz komponowania. Zaczął żyć życiem polskiej emigracji, utrzymując ścisłe kontakty z głównymi intelektualistami polskimi (Adam Mickiewicz, Julian Ursyn Niemcewicz, Cyprian Kamil Norwid). Józef Bem poprosił go o zaliczkę dla powstającego Towarzystwa Politechnicznego. Chopin gościł też u siebie najbliższego przyjaciela z lat dziecinnych, Jana Matuszyńskiego, który zamieszkując u Fryderyka studiował medycynę w Paryżu. W 1842 roku Jan umarł na gruźlicę. U Chopina bywał też jego słynny przyjaciel, wielki pianista i kompozytor – Julian Fontana. W 1836 roku zaręczył się z Marią Wodzińską. Była ona uzdolniona muzycznie i malarsko. Hrabina Teresa Wodzińska, matka Marii zaczęła nazywać wtedy Chopina swym dzieckiem. W podzięce za darowane Chopinowi kompozycje Marii przysyła on Walca As-dur i niektóre ze słynnych Pieśni. Ostatecznie jednak rodzina sprzeciwiła się związkowi, uważając, że Chopin jest zbyt chorowitym kandydatem na męża. W 1836 roku Chopin faktycznie zaczyna poważnie chorować na gruźlicę (niedawno pojawił się pogląd, że przyczyną "chorowitości" i śmierci kompozytora była nie gruźlica, a mukowiscydoza - zobacz hipoteza choroby na mukowiscydozę). W 1837 roku Chopin poznał starszą od niego o 6 lat i dominującą nad nim George Sand i rzucił się w ramiona "spełnionej miłości" (słowa George Sand), która jednak wkrótce zamieniła się w nerwowy i chaotyczny związek. Para istniała jednak jako związek jedynie w plotkach. W dziennikach Sand opowiada, że przez 9 lat przyjaźni z Chopinem żyła jak w klasztornym celibacie. W liście do Justyny Chopinowej Sand nazwie się drugą matką Chopina. Uciekając przed zazdrością byłego kochanka George, udają się na Majorkę do Valldemossa, która wita ich okropną pogodą. Jednocześnie w Hiszpanii trwa wojna, a choroba Chopina wzmaga się. Sand zabrała swoje dzieci, które miały się tam leczyć (syn Maurycy chorował na reumatyzm) i uczyć. Mieszkali tam także w byłym klasztorze. Tam Chopin zaczął pluć krwią. Komponuje wtedy Preludia op. 28, Preludium Des-dur Sand uznała za straszne. Wspominała ona pamiętny wieczór, gdy podczas spaceru rozszalała się burza, a po powrocie do domu Chopin zaczął pluć krwią. Gdy stan zdrowia Chopina poprawił się, kochankowie wrócili do Francji. Sprowadzono wtedy ciało samobójcy z Neapolu, wielkiego śpiewaka, Adolfa Nourrita. Chopin zagrał w Marsylii podczas pogrzebu na organach. Pomimo iż instrument był rozstrojony, Chopin oszołomił publiczność graną na organach pieśnią Schuberta. Osobne artykuły: Valldemossa, Festivals Chopin de Valldemossa. W 1839 roku wrócili do Francji. Fryderyk był wówczas bardzo chory, kaszląc wypluwał ogromne ilości krwi. Mieszkał w Nohant, w posiadłości George Sand. Chwilowa poprawa zdrowia wniosła okres spokoju do życia przyjaciół, wkrótce jednak nastąpiło ponowne pogorszenie. George Sand napisała dyskusyjną książkę "Lukrecja Floriani", w której wedle Liszta ośmieszyła Fryderyka. Chopin przemilczał tę obrazę, jednak jego rodzina w Polsce była oburzona. Sand tłumaczyła, że nie opisała w niej Fryderyka, jednak biografowie Chopina podważają te tłumaczenia. Pojawił się wtedy znany rzeźbiarz Auguste Clésinger, który poślubia córkę Sand (Solange) wbrew jej woli. Kiedy w wynikłym konflikcie Fryderyk stanął po stronie Solange, pisarka wpadła w szał i zerwała z kompozytorem. Okres przed rozstaniem z George Sand, a także po rozpadnięciu się związku oraz pogłębiająca się choroba odcisnęły głębokie piętno na twórczości i życiu towarzyskim Chopina.
Ostatni okres życia Po rozstaniu z George Sand Chopin popadł w głębokie przygnębienie. Dał ostatni koncert w Paryżu. Dwa dni później "Gazette Musicale", przekonując o innowacyjności "Ariela fortepianu", pisze: "Chopina można zrozumieć tylko przez samego Chopina". Ostatnią kobietą, z którą Chopin był związany, była jego uczennica – Szkotka Jane Stirling, zwana "wdową po Chopinie", z którą wyjechał po wybuchu rewolucji w Paryżu w 1848 r. do Anglii i Szkocji w bardzo wyczerpującą jego siły podróż. Wilgotny klimat Anglii i Szkocji oraz zamęczenie wizytami u angielskiej arystokracji doprowadziły do szybszego postępu choroby. W dniu 16 listopada 1848 r. udzielił na rzecz polskich emigrantów ostatniego koncertu w Guildhall w Londynie. Grał przed królową Wiktorią. Grał też dla polskich emigrantów, jednak koncert ten pozostał niewysłuchanym z powodu zbyt głośnej orkiestry i złego stanu zdrowia Chopina . Chopin był w coraz gorszym stanie. Napisał ostatnie dwa mazurki – g-moll i f-moll. Zostały one wydane dopiero w latach 50. XX wieku. Nie opuścili go jednak przyjaciele. Odwiedzał go Adolf Gutmann, wielki przyjaciel i malarz Eugene Delacroix, Marcelina Czartoryska – jego uczennica, Józef Cichowski, przyjaciel Wojciech Grzymała. Chopin miał jednak problemy finansowe. Z tego powodu szkockie przyjaciółki Chopina obdarowały go sporą sumą pieniędzy, z której zgodził się przyjąć tylko część. Jenny Lind zorganizowała dla niego z muzykami paryskimi wieczór muzyki, który bardzo podniósł Fryderyka na duchu. Chopin przeprowadził się na Chaillot 74 i zaprosił do siebie siostrę Ludwikę z rodziną. Był coraz bardziej wyniszczony przez chorobę. Mimo to postanowił przenieść się do mieszkania na placu Vendome. Przed wyjazdem odwiedził go Hector Berlioz. Były to słynne "dni przedostatnie", w które przybył do niego także Cyprian Kamil Norwid. Chopin zmarł o godzinie 2 w nocy, 17 października 1849 roku, w otoczeniu najbliższych osób, takich jak Delfina Potocka, ks. Jełowicki, Wojciech Grzymała, Ludwika Jędrzejowiczowa, z którymi był związany przez większość swego życia w Paryżu. Ostatnie dni stały się tematem legendarnym w sztuce – opisał je w 1865 Cyprian Norwid w słynnym wierszu Fortepian Szopena – zainspirowany zniszczeniem oryginalnego fortepianu kompozytora w 1863, gdy wojsko rosyjskie (w odwecie za zamach na namiestnika Fiodora Berga) wyrzuciło instrument na bruk warszawski z okien Pałacu Zamoyskich w Warszawie. Ostatnie chwile namalował także Teofil Kwiatkowski. Śmierć Chopina opisał bardzo dokładnie ksiądz Aleksander Jełowicki. Wedle niego umarł on na chwilę po udzieleniu ostatniego namaszczenia. Ostatnimi słowami miały być: "Jestem już u źródła szczęścia". Relacja Jełowickiego opisana w liście do Ksawery Grocholskiej, jest jednak uważana za mało prawdziwą. Nabożeństwo żałobne zostało dokonane w kościele Św. Magdaleny. Na uroczystości żałobnej grał słynny organista francuski Louis-Alfred Lefébure-Wély. Został pochowany na cmentarzu Père Lachaise w Paryżu; na jego prośbę, na pogrzebie wykonano Requiem d-moll Mozarta, a także jego własny Marsz żałobny z Sonaty b – moll. Serce Chopina zostało sprowadzone do kościoła św. Krzyża w Warszawie. Robert Schumann powiedział po śmierci Chopina: "Dusza muzyki przeleciała nad światem". Hipoteza choroby na mukowiscydozę Zdaniem prof. Wojciecha Cichego z AM w Poznaniu objawy wskazują na to, że kompozytor mógł cierpieć przez całe życie na mukowiscydozę, (chorobę genetyczną, nieuleczalną, o niektórych objawach podobnych do gruźlicy, m.in. krwioplucie, wyniszcającą organizm, m.in. powodującą bezpłodność) i to właśnie mukowiscydoza była przyczyną jego śmierci[4] [5]. Twórczość
Trzy okresy
W twórczości Chopina wyodrębnia się trzy okresy: 1) do 1830, 2) do 1839 i 3) do 1849. [6].
Wczesne utwory
Młodzieńcze utwory Chopina wyrosły z dwóch źródeł: z polskiej tradycji (np. Michał Kleofas Ogiński, Karol Kurpiński) oraz ze stylu brillant wczesnych romantyków (Johann Nepomuk Hummel, John Field, Carl Maria von Weber). Takimi popisowymi, a zarazem błyskotliwymi wirtuozowsko utworami są chociażby oba koncerty fortepianowe. Pod wpływem tradycji klasycznej przeważają w młodzieńczym dorobku Chopina formy klasyczne, takie jak rondo, wariacje, sonata, koncert, trio, ale już wtedy pojawiły się nawiązujące do tradycji narodowej polonezy i mazurki. Z łączenia form klasycznych i tradycji narodowej powstawały takie utwory, jak Rondo à la Mazur, Rondo à la Krakowiak.
Utwory dojrzałe
Dojrzałą twórczość Chopina następująco charakteryzuje Józef M. Chomiński: W drugim okresie twórczości (począwszy od op. 6) skrystalizował się w pełni styl Chopina jako kompozytora narodowego i romantycznego. Wyrastająca z ducha okresu Romantyzmu stylizacja muzyki tanecznej otrzymała w walcach pogłębiony artystycznie wyraz. Nowe podejście do techniki pianistycznej, manifestujące się w obu cyklach etiud, zaczęło decydować o obliczu wszystkich podstawowych gatunków... Kontrast wyrazowy o silnych znamionach dramatycznych stał się charakterystycznym rysem takich form, jak scherzo, ballada, nokturn. [7]. Późna twórczość
W ostatnim okresie powstawały rozbudowane utwory cykliczne (Sonaty b-moll, h-moll, g-moll), powiększeniu ulegały rozmiary utworów jednoczęściowych (Ballada f-moll, Fantazja f-moll, Polonezy fis-moll i As-dur, Polonez-Fantazja, Barkarola). Utwory te były tak niekonwencjonalne, że często budziły protest pierwszych słuchaczy, uważane za "trudne", a zwłaszcza – zanadto dysonujące.
Gatunki Polonezy
Wczesne polonezy, nawiązujące do popularnych wówczas w warszawie utworów Ogińskiego, wydane zostały dopiero po śmierci kompozytora (9 utworów dziecięcych i młodzieńczych „op. posth.” = wydane pośmiertnie). W latach dojrzałych Chopin opublikował siedem polonezów, które są już zupełnie inne: bardzo dramatyczne i rozbudowane. Polonezy cis-moll i es-moll op. 26, skomponowane wkrótce po klęsce powstania listopadowego, oddają tragiczną atmosferę, w jakiej powstawały. Polonez A-dur op. 40 z racji uroczystego charakteru nazwano „wojskowym”; stosunkowo często opracowywano go na orkiestrę, gdyż jest to jeden z nielicznych utworów Chopina poddających się transkrypcji. Nastrój nieomal triumfalny stwarza najpopularniejszy, wirtuozowski Polonez As-dur op. 53. Od stylizowanego tańca najbardziej oddala się Polonez-Fantazja As-dur op. 61. Niektóre tematy w Polonezie-Fantazji ogóle nie mają związku z tanecznym rytmem. Przypominając swobodną fantazję o złożonej „fabule uczuciowej”, utwór ten zasługiwałby na miano „poematu symfonicznego” na fortepian., charakteryzuje te niezwykle ważne utwory w dorobku Chopina D. Gwizdalanka.[8]
Mazurki
Chopin skomponował 57 mazurków, w nieznany wcześniej sposób nawiązując w nich do muzyki ludowej z Mazowsza. Pierwowzorem Chopinowskiej stylizacji były trzy rodzaje tańców: zamaszysty mazur, szybki, wirujący oberek i powolny, melancholijny kujawiak. Tę ostatnią, „dworkową” wersję, kompozytor lubił najbardziej. Zazwyczaj przekształcał ją w taki sposób, że stawała się liryczną, bardzo osobistą, refleksyjną miniaturą odległą od jakichkolwiek związków z popularną „piosnką”.[9]
Nokturny
Chopin napisał 19 nokturnów. Są to liryczne, melodyjne miniatury. Najwcześniejsze są jeszcze dość sentymentalne, późniejsze są wyrazowo coraz bardziej urozmaicone. Na ich melodię szczególnie wpłynęło bel canto, gdyż Chopin był wielbicielem włoskiej opery, zwłaszcza Belliniego. Kantylenę oplata w nich kunsztowna ornamentacja.
Scherza
Chopina napisał w późniejszych latach 4 Scherza. Wbrew tytułowi, są one raczej poważne, a nawet dramatyczne. Najpoważniejsze jest Scherzo h-moll op. 20, napisane podobno w okresie powstania listopadowego, z cytatem kolędy "Lulajże Jezuniu" w części środkowej.
Ballady
Mówi się, że 4 ballady Chopina (g-moll op. 23, F-dur op. 38, As-dur op. 47 (jedyna z „optymistycznym” zakończeniem) i f-moll op. 52 powstały pod wrażeniem lektury ballad Adama Mickiewicza, lecz nie znaleziono na to dowodów. Ewentualne pokrewieństwo z poezją co najwyżej zdradza narracyjny rodzaj dramaturgii. Dwa tematy przekształcane są na wzór perypetii w opowieściach poetyckich, po czym efektowna koda przynosi „rozwiązanie”, odległe jednak od jakiejkolwiek apoteozy.[10]
Etiudy
Ukończone zostały dwa cykle etiud: op. 10 i op. 25. Zgodnie z nazwą (fr. étude = studium, ćwiczenie) są one utworami pedagogicznymi i mają służyć doskonaleniu techniki pianistycznej. Ale po raz pierwszy w historii tego gatunku nie są to "nudne ćwiczenia", którymi zamęczano pokolenia początkujących pianistów. Każda etiuda Chopinowska jest arcydziełem, jak najbardziej znana wśród nich Etiuda c-moll zamykająca opus 10, zwana „rewolucyjną”.
Preludia
24 Preludia op. 28 powstały jako symboliczny hołd złożony Janowi Sebastianowi Bachowi, którego muzykę Chopin uwielbiał. Są wyraźnym nawiązaniem do Das Wohltemperierte Klavier, napisanym również we wszystkich 24 tonacjach dur i moll.
Sonaty
Spośród 3 sonat fortepianowych najpopularniejsza jest Sonata b-moll, zawierająca Marsz żałobny grywany dzisiaj w rozmaitych transkrypcjach podczas pogrzebów.
Inne
Chopin komponował też pieśni, napisał Trio fortepianowe, Sonatę wiolonczelową. Utwory te uważane są jednak za margines jego twórczości i znaczeniem oraz popularnością wyraźnie ustępują muzyce solowej na fortepian.
Ech wspomnienia... Do tej pory pamietam pania prof. Dembowska i gonienie do fortepianu. Byl moment kiedy plakalam mamie, ze mam dosc szkoly muzycznej. Dzisiaj jestem jej wdzieczna za trud jaki wlozyla w wyksztalcenie mnie. Brakuje mi fortepianu, ale maz juz mi obiecal, ze, inshallah, w naszym domu bedzie miejsce na przynajmniej pianino... Na razie to marzenia, bo w wynajmowanym mieszkanku nie mamy miejsca, ale na razie odbijamy sobie sluchajac plyt...
Tez przy okazji przypomnialo mi sie, jak pisalam referat zaliczeniowy na jezyk niemiecki na studiach i mowilam na prezentacji wlasnie o Fryderyku Chopinie i tezie, ze byl chory na mukowiscydoze i omawialam obie choroby (tzn gruzlice i mukowiscydoze). Ech dawne czasy studenckie, az szkoda ze to przeszlosc...