Wlasnie zobaczylas dwie kreseczki, bardziej lub mniej spodziewane, ale cieszysz sie szalenie ;)
To dopiero poczatek twojej drogi, takze tej papierkowej, bo Francja to kraj biurokracji (o czym wie kazdy mieszkaniec tego skadinad cudownego kraju).
Co teraz?
Najpierw udaj sie do lekarza. To moze byc twoj ginekolog ale wystarczy ci i zwykly generaliste. Da ci on skierowanie na badanie krwi, hormonu BHcg, potwierdzajace fakt, ze jestes w ciazy.
Masz wynik, lzy szczescia plyna ci po policzkach, bo przeciez to twoje bebe tam w tobie siedzi... Szybko otrzyj lzy i wez sie w garsc bo czeka cie teraz sporo chodzenia.
Z wynikiem w lapce, dokumentem tozsamosci (dowod osobisty lub paszport, lub karta pobytu jezeli nalezysz do tych ktorzy przybyli do Francji przed lipcem 2008) oraz potwierdzeniem ubezpieczenia (oprocz carte vitale warto miec ze soba druczek potwierdzajacy rodzaj przyslugujacego ci ubezpieczenia) wybierz sie do wybranego przez siebie szpitala, w ktorym planujesz porod...
DO SZPITALA??? A TO CZEMU???
A temu, ze musisz sie zapisac na porodowke (maternite).
Na porodowke? Przeciez to dopiero poczatek ciazy?
- To Francja :) Tutaj trzeba miec refleks jezeli chcesz trafic do dobrego szpitala.
No wiec zapisalas sie na wybrana porodowke. W szpitalu wysla cie do pracownika socjalnego ktory wypyta sie o twoja sytuacje oraz do osoby z mairie ktora cie zarejestruje w ich rejestrze. W niektorych szpitalach mozesz sie tez zapisac do lekarza prowadzacego, w innych nie maja zwyczaju prowadzenia ciazy i co wtedy? Najprosciej isc do swojego generaliste bo w tym kraju zwykly generaliste moze poprowadzic ciaze. Oczywiscie mozesz tez znalezc sobie ginekologa i polozna. Do wyboru do koloru...
Lekarz wysle cie na badania. Jezeli do tej pory nie znalas swojej grupy krwi teraz jest moment zeby sie o tym przekonac. Poza tym trzeba zrobic badanie przeciwcial na toxoplazmoze, CMZ, HIV (ktory tutaj nazywa sie VIH), hepatity i rozyczke (rubeole), Jezeli w rodzinie wystepowaly jakies horoby np tarczycy poinformuj o tym lekarza - dostaniesz skierowanie na badania hormonalne. No i oczywiscie badanie ogolne krwi i moczu, w tym poziom cukru.
Poza badaniami laboratoryjnymi lekarz moze cie wyslac na usg potwierdzajace pobyt crewetki w twoim brzuszku, ale klasycznie czekaja z tym do konca pierwszego trymestru, po to zeby zrobic od razu badanie przeziernosci karkowej i chrzastki nosowej pod katem zmian genetycznych.
No i najwazniejsze, papierek bez ktorego poprostu nie mozesz sie obejsc: DECLARATION DE GROSSESSE. Wypelniasz dane swoje i meza/partnera, lekarz podpisuje ze cie zbadal i ze jestes w ciazy. Nastepnie dwie niebieskie kartki wysylasz do CAF a czerwona do securite social. Wazne zeby zrobic to jak najszybciej, poniewaz securite social podobno zwraca 100% jesli chodzi o badania podczas ciazy. Poza tym dopoki wszystkie urzedy nie dostana informacji ze jestes w ciazy to tak jakbys w tej ciazy nie byla.
I to w zasadzie tyle na poczatek. Teraz czeka cie pierwszy trymestr z rozrywkami w ramionach wielkiego bialego ucha ;) Oraz comiesieczna wizyta u lekarza i comiesieczne badanie krwi i moczu. Sama przyjemnosc ;)
Pamietaj, ze teraz jesli cos sie bedzie dzialo to jedziesz do swojego szpitala do ktorego sie zapisalas, dlatego warto sie zapisac do szpitala ktory jest niedaleko od domu.
Zycze powodzenia na nowej drodze zycia :)
To dopiero poczatek twojej drogi, takze tej papierkowej, bo Francja to kraj biurokracji (o czym wie kazdy mieszkaniec tego skadinad cudownego kraju).
Co teraz?
Najpierw udaj sie do lekarza. To moze byc twoj ginekolog ale wystarczy ci i zwykly generaliste. Da ci on skierowanie na badanie krwi, hormonu BHcg, potwierdzajace fakt, ze jestes w ciazy.
Masz wynik, lzy szczescia plyna ci po policzkach, bo przeciez to twoje bebe tam w tobie siedzi... Szybko otrzyj lzy i wez sie w garsc bo czeka cie teraz sporo chodzenia.
Z wynikiem w lapce, dokumentem tozsamosci (dowod osobisty lub paszport, lub karta pobytu jezeli nalezysz do tych ktorzy przybyli do Francji przed lipcem 2008) oraz potwierdzeniem ubezpieczenia (oprocz carte vitale warto miec ze soba druczek potwierdzajacy rodzaj przyslugujacego ci ubezpieczenia) wybierz sie do wybranego przez siebie szpitala, w ktorym planujesz porod...
DO SZPITALA??? A TO CZEMU???
A temu, ze musisz sie zapisac na porodowke (maternite).
Na porodowke? Przeciez to dopiero poczatek ciazy?
- To Francja :) Tutaj trzeba miec refleks jezeli chcesz trafic do dobrego szpitala.
No wiec zapisalas sie na wybrana porodowke. W szpitalu wysla cie do pracownika socjalnego ktory wypyta sie o twoja sytuacje oraz do osoby z mairie ktora cie zarejestruje w ich rejestrze. W niektorych szpitalach mozesz sie tez zapisac do lekarza prowadzacego, w innych nie maja zwyczaju prowadzenia ciazy i co wtedy? Najprosciej isc do swojego generaliste bo w tym kraju zwykly generaliste moze poprowadzic ciaze. Oczywiscie mozesz tez znalezc sobie ginekologa i polozna. Do wyboru do koloru...
Lekarz wysle cie na badania. Jezeli do tej pory nie znalas swojej grupy krwi teraz jest moment zeby sie o tym przekonac. Poza tym trzeba zrobic badanie przeciwcial na toxoplazmoze, CMZ, HIV (ktory tutaj nazywa sie VIH), hepatity i rozyczke (rubeole), Jezeli w rodzinie wystepowaly jakies horoby np tarczycy poinformuj o tym lekarza - dostaniesz skierowanie na badania hormonalne. No i oczywiscie badanie ogolne krwi i moczu, w tym poziom cukru.
Poza badaniami laboratoryjnymi lekarz moze cie wyslac na usg potwierdzajace pobyt crewetki w twoim brzuszku, ale klasycznie czekaja z tym do konca pierwszego trymestru, po to zeby zrobic od razu badanie przeziernosci karkowej i chrzastki nosowej pod katem zmian genetycznych.
No i najwazniejsze, papierek bez ktorego poprostu nie mozesz sie obejsc: DECLARATION DE GROSSESSE. Wypelniasz dane swoje i meza/partnera, lekarz podpisuje ze cie zbadal i ze jestes w ciazy. Nastepnie dwie niebieskie kartki wysylasz do CAF a czerwona do securite social. Wazne zeby zrobic to jak najszybciej, poniewaz securite social podobno zwraca 100% jesli chodzi o badania podczas ciazy. Poza tym dopoki wszystkie urzedy nie dostana informacji ze jestes w ciazy to tak jakbys w tej ciazy nie byla.
I to w zasadzie tyle na poczatek. Teraz czeka cie pierwszy trymestr z rozrywkami w ramionach wielkiego bialego ucha ;) Oraz comiesieczna wizyta u lekarza i comiesieczne badanie krwi i moczu. Sama przyjemnosc ;)
Pamietaj, ze teraz jesli cos sie bedzie dzialo to jedziesz do swojego szpitala do ktorego sie zapisalas, dlatego warto sie zapisac do szpitala ktory jest niedaleko od domu.
Zycze powodzenia na nowej drodze zycia :)
6 komentarzy:
O moj Boze! I tak sie komukolwiek chce zachodzic w ciaze? :P.
Gratuluje! Czekam na dalsze relacje z przebiegu! Duzo zdrowka i zeby bylo jak najlzej az do szczesliwego finalu :-). Insha'Allah
WOOOOW! Mabork! Mabrok! Ale wiadomosc :) Zaraz wykabluje komu trzeba...
drogi Anonimie/droga Anonimko a mozna by prosic o przedstawienie sie?
i komu zamierzasz "wykablowac"? plotkowanie zdaje sie jest niezgodne z islamem...
Fatma ,teraz moge oficjalnie i bez ukrywania , pogratulowac Tobie i kulkowatemu
Mabruk kochana . Aby ciaza przebiegala spokojnie i dziecko zdrowe bylo . Amin
fati - nie zazdroszczę biegania po urzędach, przynajmniej mi wydaje się to czaso- i energochłonne. ale jeśli jest tak, jak myślę (a in sza allah jest), to gratuluję z całego serducha. moc uścisków! :))
gratuluje sis.MASHALLAH
Prześlij komentarz