środa, 6 maja 2009

Taki tam brunch

Brunch - pot. posiłek stanowiący połączenie śniadania z obiadem ( zw. w sobotę lub w niedzielę) (skr. od) breakfast + lunch [wedlug mojego slownika j angielskiego].

Poniewaz Kula ostatnio wraca z pracy nad ranem o czasie kiedy nie ma mowy o jedzeniu, a potem spi do jedenastej, to nie ma mowy o "normalnym" sniadaniu. Stad brunch ;)

Moja dzisiejsza propozycja to:

  1. platki z owocami na mleku cynamonowym
  2. jajecznica z cukinia i kielkami soczewicy
  3. kawa z czarnuszka

Platki z owocami na mleku cynamonowym

skladniki:

  • po garsci platkow z "pelnego ziarna" ;) na osobe
  • po szklance mleka cynamonowego na osobe
  • jablko, gruszka, ewentualnie inne owoce

Zacznijmy moze od tego, co to jest mleko cynamonowe. Wystarczy wlozyc spory kawalek cynamonu do kartonika z mlekiem w lodowce. Nie trzeba nic gotowac, nie trzeba nic podgrzewac. Wystarczy zostawic na noc.

Do miseczek rozkladamy platki, owoce kroimy razem ze skorka np w kosteczke i zalewamy mlekiem cynamonowym.

Jajecznica z cukinia i kielkami

  • po 2 jajka na osobe
  • pol mlodej cukinii
  • srednia cebulka
  • sol, pieprz do smaku
  • garsc wybranych kielkow (ja dalam z soczewicy)

Cebule i cukinie pokroic w zgrabna kosteczke, przesmazyc na zloto na lyzce oliwy. Wlac roztrzepane z sola i pieprzem jajka, i smazyc delkatnie mieszajac.

Wylozyc na talerze, posypac kielkami.

Poniewaz dzien bez filizanki kawy to dzien stracony, dzisiaj padlo na "gotowca" czyli kawe z czarnuszka z torebki. Oczywiscie bez cukru :)

Majowe sniadanie

Brak komentarzy: