czwartek, 13 listopada 2008

Orzechowy tydzien... czyli salatka ze szpinaku i orzechow


Z kuchennych blogow dowiedzialam sie o "orzechowym tygodniu". Stad ten przepis. Orzechy nie odgrywaja w nim glownej roli, ale bez nich salatka jest zupelnie czym innym...
Pierwsza zrobila ja kolezanka mojej mamy - Malgosia, potem moja mama, a w koncu, poniewaz obydwoje z mezem uwielbiamy szpinak, zagoscila i w naszej kuchni, mimo iz przy pierwszym razie moj maz patrzyl na nia z wielkim przerazeniem... Oczywiscie nie bylabym soba gdybym jej nie zmodyfikowala.
A wiec zaczynamy od oryginalu!
Po pierwsze potrzebny bedzie mlody szpinak, w zaleznosci czy sezon jest czy nie w sklepie znajdziemy go luzem albo paczkowany przywieziony z jakiegos cieplejszego miejsca niz nasze...
a potem:
  • garsc posiekanych orzechow wloskich
  • olej z pestek winogron albo z pestek dyni (tak tak istnieje cos takiego)
  • odrobinka octu balsamicznego
  • i oczywiscie sol do smaku
Umyty i osuszony szpinak ukladamy elegancko na talerzach, solimy, skrapiamy olejem i octem a na koniec posypujemy uprazonymi na suchej patelni orzechami.
Tyle! Proste nie?
Ja lubie sobie zycie komplikowac wiec uzywam:
  • szpinak
  • ze 2 lyzki oliwy z oliwek
  • lyzka soku z cytryny (najlepiej wycisnietego)
  • sol do smaku
  • ocet balsamiczny
  • duza garsc orzechow wloskich
  • lyzeczka chili w proszku,
  • lyzeczka oliwy
Szpinak myjemy i suszymy, wkladamy do miski i polewamy oliwa i sokiem z cytryny, solimy do smaku i dokladnie mieszamy zeby sos oblepil listki. Odstawiamy zeby sie przegryzlo.
Posiekane orzechy prazymy na suchej patelni, gdy sa prawie gotowe polewamy oliwa, posypujemy chili i mieszmy zeby chili oblepilo orzechy.
Przygotowany szpinak rozkladamy na talerzach, ozdabiamy polewajac octem i na koniec posypujemy orzechami.


Brak komentarzy: